songteksten lyrics album Coma - Leszek Zukowski
LyricsProvider.nl
.com / .net / .org
Your Lyrics Resource!
menu
Saturday, November 23rd 2024

  » Home
  » Lyrics
  » Search
  » Albums
  » Charts
  » Add Lyrics
  » Missing Lyrics
  » Most Wanted
  » Link Partners
  » Sheetmusic
  » Help Us
  » Messageboard
  » Contact
  » Link Exchange
  » Advertising
  » Bookmark


Partners
Guitar Board.com
Search-22.com
Music Lyrics
Browse Lyrics
Letras de Canciones
Frozen Rain: Melodic rock music and tons of links
Song Lyrics
AlLyrics - Song Lyrics
Album Song Lyrics
Top 200 Lyrics

More partners...
Wannabe a partner?

Home > Lyrics > C > Coma > Leszek Zukowski
Lyrics by TITLE
Lyrics by ARTIST
1 2 3 4 5 6 7 8 9 A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z
1 2 3 4 5 6 7 8 9 A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z
Lyric tools:   sheetmusic Coma Leszek Zukowski Sheetmusic | Add lyric Hide lyric tools
E-mail to:
Viewed: 1247
This month: 184
Date added: 2004-12-21
Quality: [not rated yet]
Rate:
This lyric is correct.
Insert your comments below:
(Nick)name : (required!)
Comments: (required!)
Leszek Zukowski
Coma

Date Added: 2004-12-21 09:51:55

Czasami wole byc zupelnie sam
niezdarnie tanczyc na granicy zla
i nawet stoczyc sie na samo dno
czasami wole to niz czulosc waszych obcych rak
posiadam wiare w niemozliwa moc
potrafie jesli chce rozswietlic mrok
moge poruszyc was na kilka chwil
tylko zrozumcie kiedy zechce znowu soba byc
Na pewno czules kiedys wielki strach
ze oto mija twoj najlepszy czas
bezradnosc zniosla cie na drugi plan
czekanie sprawia ze gorzknieje cala slodycz w nas
ogromny zgrzyt znieczula nas na szept
tak trudno znalezc droge w cieply sen
slowa zlewaja sie w falszywy ton
gdy nadwrazliwosc jest jak bilet w jedna strone stad
oklamali mnie z nadzieja ze
uwierzylem i przestane chciec
musze leczyc sie na bol i strach
gdzie jest czlowiek ktory z siebie sam pokaze mi jak
kto pokaze mi jak? x3
Czasami wole byc zupelnie sam
niezdarnie tanczyc na granicy zla
i nawet stoczyc sie na samo dno
czasami wole to niz czulosc waszych obcych rak
posiadam wiare w niemozliwa moc
potrafie jesli chce rozswietlic mrok
moge poruszyc was na kilka chwil
tylko zrozumcie kiedy zechce znowu soba byc
znowu soba byc... x3
Na pewno czules kiedys wielki strach
ze oto mija twoj najlepszy czas
bezradnosc zniosla cie na drugi plan
czekanie sprawia ze gorzknieje cala slodycz w nas
ogromny zgrzyt znieczula nas na szept
tak trudno znalezc droge w cieply sen
slowa zlewaja sie w falszywy ton
gdy nadwrazliwosc jest jak bilet w jedna strone stad
w jedna strone stad x3
Niczego nie bedzie zal
Oklamali mnie z nadzieja ze
uwierzylem i przestane chciec
musze leczyc sie na bol i strach
gdzie jest czlowiek ktory...
...niczego nie bedzie zal


Taken from: >> LyricsProvider.com
Lyric comments:
0 comments in total. Showing last 0
Insert | Hide
There are no comments for this lyrics...


   
  © 2001-2014 LyricsProvider.com | Privacy Policy | Site stats