Baranek
Kult
Date Added: |
2004-12-21 07:39:13 |
Ach ci ludzie, to brudne swinie,
co napletli o mojej dziewczynie,
jakies bzdury o jej nalogach,
to po prostu litosc i trwoga.
tak to bywa gdy ktos zazdrosci,
kiedy brak mu wlasnej milosci,
plotki plodzi, mnie nie zaszkodzi zadne obce zlo
na moj sposob widziec ja...
Na glowie kwietny ma wianek,
w reku zielony badylek,
a przed nia biezy baranek,
a nad nia lata motylek
Krzywde robie mojej panience,
opluc chca ja, podli zboczency.
utopic chca ja w morzu zawisci,
paranoicy, podli sadysci,
utaplani w brudnej rozpuscie,
a na gebach falszywy usmiech,
byle zagnac do swego bagna, ale wara wam!
ja ja przeciez lepiej znam...
Na glowie kwietny ma wianek,
w reku zielony badylek,
a przed nia biezy baranek,
a nad nia lata motylek
Znow widzieli ja z jakims chlopem,
znow wyjechala do saint tropez,
znow meczyla sie, boze drogi,
znow na jachtach myla podlogi.
tylko czemu rece ma biale?
chcialem zapytac - zapomnialem,
cialo kloniac skinela dlonia, wsparla skron o skron
znow zapadlem w nia jak w ton...
Na glowie kwietny ma wianek,
w reku zielony badylek,
a przed nia biezy baranek,
a nad nia lata motylek
Ech, dziewczyna pieknie sie stara,
kosi pieniadz, ma jaguara,
trudno prace z miloscia zgodzic,
rzadziej moze do mnie przychodzic,
tylko pyta kryjac rumieniec,
czemu patrze jak potepieniec?
czemu zgrzytam, kiedy sie pyta - czy ma ladny biust?
czemu tocze piane z ust?...
Na glowie kwietny ma wianek,
w reku zielony badylek,
a przed nia biezy baranek,
a nad nia lata motylek!
Taken from: >> LyricsProvider.com
Lyric comments:
0 comments in
total.
Showing last 0 Insert | Hide
There are no comments for this lyrics...
|