Grom
Behemoth
Date Added: |
2004-12-21 08:45:03 |
Ty, ktory lasy ogarnales piorunow plaszczem,
ty, ktory wichrem karmisz dzieci swe,
wzbudziles morze nienawisci w ich umyslach,
jak baltyk brzegi swe, ty otuliles swiete gaje...
Stare deby pochylily grzbiety swe w poklonach,
piorunowy, swiety ogien konczy taniec...
plasy milkna, strzygi chyla lby ku niebu,
czekajace nagie wilki...
Slodycz twa i cieplo czuje coraz blizej,
tys lonem matki mej i sila,
ziemia, lasem, polem, laka, gajem...
esencja zycia, magia, ktora zyje.
ciemnoscia zwa cie ci, dla ktorychs wrogiem,
zblakana owca, wezem, smiercia w trwodze,
ramiona meznych wojow pna twoj posag wzwyz,
tys nie herezja ale prawda plunal w krzyz!
Stare deby pochylily grzbiety swe w poklonach...
Grom niech bedzie twym zwiastunem,
brzaskiem imperium w chwale czekanego,
dzwonem w poganskie serca bitym,
oltarzem prawdy, duma oraz krwia okrytym.
Niech grom zapowie twe nadejscie,
godzine zemsty, boskiej rozpaczy,
nadejda nowe, potezne czasy,
o sile twej szumia pomorskie lasy...
majestatycznie...
Stare deby pochylily grzbiety swe w poklonach...
Taken from: >> LyricsProvider.com
Lyric comments:
0 comments in
total.
Showing last 0 Insert | Hide
There are no comments for this lyrics...
|